III Tour de Kokotek i I Turniej Siatkówki.

Dzień sportowy rozpoczęty został o godz. 10:00 Mszą Św. odprawioną w naszym kościółku w intencji sportowców. Mobilizujące kazanie o potrzebie dbania zarówno o kondycję fizyczną jak i duchową wygłosił o.Tomek – znany miłośnik wypraw rowerowych:).

O godz. 11:30 rozpoczęły się starty w ramach III-go już Tour de Kokotek. Rywalizacja przebiegała czterech kategoriach wiekowych oraz w kategorii rodzinnej. Trasy przygotował nasz zaprzyjaźniony były komandos, Pan Alek. Podobnie jak w zaszłym roku Tuor de Kokotek nie był jedynie wyścigiem na czas ale również wymagał orientacji w terenie. Każdy uczestnik otrzymał mapkę z trasą, którą należało przejechać. Potwierdzeniem przejechania trasy było znalezienie dwóch punktów kontrolnych i zaznaczenie tego faktu „odciskiem” na mapce. Rywalizacja była niezwykle zacięta ale też bardzo uczciwa. Niektórzy troszkę pobłądzili, inni nie znaleźli punktu kontrolnego lub przeszkodził im przejeżdżający pociąg, czy też nawet ogromna wyrwa w reperowanych torach… Jak widać atrakcji było co niemiara, a satysfakcja po ukończeniu bezcenna.

O godz. 15:00 z minutami odbyło się uroczyste wręczenie pucharów (miejsca I-III w poszczególnych kategoriach wiekowych z podziałem na płeć piękną i przystojną:) oraz dyplomów dla wszystkich uczestników. Bardzo pocieszające jest to, że na podium znalazło się wielu naszych parafian, głównie z Posmyka (…ale kto wie gdzie jest Posmyk?:)

O godz. 16:00 rozpoczął się turniej siatkówki. Pierwszym punktem był tzw. „mecz pokazowy” Oblaci konta Reszta Świata. W drużynie Oblatów było w sumie 4 ojców – 3 naszych kokockich i jeden lubliniecki (szkoda tylko, że nie wystąpili w sutannach:) oraz dwóch nie-Oblatów. Drużyna Reszty świata składała się, jak sama nazwa wskazuje, z parafian i gości chętnych do gry. Poziom był bardzo wyrównany, jednak w tie-breaku lepsi byli Oblaci i to im przypadło zaszczytne zwycięstwo. Gratulujemy serdecznie i cieszymy się razem z nimi!!!

Po meczu pokazowym odbył się turniej, w którym udział wzięły 4 drużyny, z których najlepszą okazała się drużyna o swojsko brzmiacej nazwie „Pieczywo”.

Podczas wszystkich meczów profesjonalnym sędziowaniem wykazał się Pan Piotrek, któremu serdecznie dziękujemy za ten trud.

Po sportowych zmaganiach można było posilić się kiełbaską z grilla a potem poskakać w rytm skocznej muzyki. Dzień zakończył się wspólnym Apelem Jasnogórskim.

Bardzo dziękujemy wszystkim zaangażowanym w organizację Dożynkowego Dnia Sportowego oraz wszystkim „sportowcom” za uczestnictwo w nim. Liczymy, że za rok spotkamy się znów na kokockich sportowych zmaganiach i to w jeszcze większym gronie.