Nie odczuwaliśmy tak dotkliwie mrozu, bo nie było wiatru, a słoneczko odbierało srogość zimie. Po szaleństwach przyjazd na miejsce zakwaterowania w domu rekolekcyjnym BETEL przy kościele p.w. Znalezienia Krzyża Świętego. Tam ciepło i swojsko. A potem odpoczynek, pogodny wieczór i apel jasnogórski.
I tak podobnie wyglądały kolejne dni… Cieszyliśmy się z odwiedzin naszych parafian, którzy dołączyli do nas chociaż na jeden dzień. Na deser jako pożegnanie z Wisłą zostawiliśmy sobie kąpiel w basenie hotelu “Gołębiewski”. Na stałe było nas w sumie 24 narciarzy, ale przewinęło się się ponad 30 kokocian.
Bóg jest dobry! Dał nam piękny, radosny czas. Początkującym gratulujemy odwagi, wprawionym narciarzom – szaleństwa a rodzicom dziękujemy za kucharzenie i 'ogarnianie’ wszystkiego.
Do następnego wyjazdu!
{phocagallery view=category|categoryid=82|limitstart=0|limitcount=0}