W niedzielne popołudnie 20 lutego 2011 ruszyliśmy naszym wesołym i niezawodnym niniwobusem na wyjazd w góry. Cele, których młodzi mogli się tylko domyślać na początku były proste: integracja ze sobą nawzajem i z Bogiem. Mam nadzieję, że się udało. Za 3 godziny, a więc około 16.00 dotarliśmy do Rycerki Górnej w Beskidzie żywieckim i i zostawiliśmy nasze bagaże w ośrodku rekolekcyjno-wypoczynkowym MICHAEL  i ruszliśmy na górę Oźna.

Po drodze było trochę przygód, ale ostatecznie dotarliśmy na szczyt i pomodliliśmy sie w małej kapliczce. Potem powrót, kolacja, śpiewanie, film, modlitwa wieczorna i 'spokojna noc’. Następnego dnia czekało nas większe wyzwanie: pobudka, modlitwa, śniadanie i wyjazd na Wielką Raczę (1236 m.). Podjechaliśmy pod szlak, a potem już na piechotę. Im wyżej, tym piekniej. Czy tam kręcili Narnię? (Patrz: zdjęcia) Pytania: Daleko jeszcze? nie miąly końca:) Po 2 godzinach marszu osiągnęliśmy cel. Zanim do schroniska udaliśmy się na wieżyczkę widokową i tam odprawiliśmy Mszę Świętą. Bogu Najwyższemu, najwyżej się należy część i chwała:) Trzeba przyznać szczerze, że podczas Mszy Świętej zmarzliśmy wszyscy, nawet Pan Jezus, i po jej zakończeniu natychmiast udaliśmy sie do schroniska na pieczenie…skarpetek itp. Na tym skończymy nasze opowieści, bo byście nam za bardzo zadrościli radości typu: nacieranie śniegiem, motorówki śnieżne, śpiewy busowe i kąpiele basenowe. Do następnego:)

o. Bartek i Bierzmowańcy